piątek, 3 lutego 2012

często....



 Ale się rozpisałam!!! Drugi dzień pisania, ale przypomniało mi się późno-letnie spotkanie z Przyjaciółmi w "wiejskim" klimacie i chciałam pokazać zdjęcia z tego "meetingu' oczywiście tylko klimaty.... (ten lanszft jest bardzo, ale to bardzo stary, wyszywany był niedługo przed II wojną przez teściową mojej ciotki).




A to kolejne zdjęcie z serii - piękne lub dziwne niebo nad moim domem.


tu dwa zdjątka słoiczków kawowych (przód i tył) ...


To chyba dosyć tego pisania na dzisiaj...

czwartek, 2 lutego 2012

takie tam po długim milczeniu...

Już wiem, ze systematyczność to mój problem. Widać to po moim "twórczym" pisaniu....
"winkowata" butelka i jeżynkowy antałek
słoik z ulubionymi słonecznikami
W tzw. międzyczasie(prowadząc walkę z moim "padalcem") coś tam tworzyłam. Można by powiedzieć zajmowałam się "recyklingiem". Towaru do przeróbki mam sporo, chociażby z racji robienia przetworów zimowych (spiżarnianych zapasów), więc przetwórstwo jest trochę tańsze. Efekty można "oblukać" w "Krainie Czarów" (czyli dekupowym forum) no i oczywiście teraz i tutaj. Pozdrawiam osoby odwiedzające... i może znowu coś wkleję niedługo.

wreszcie zrobione dla siebie kawo-herbaciarki...


"Piękna Aktorka" czyli pudełko dla mojej Przyjaciółki

fiołkowe "przydasie" do łazienki....
ozdobiona patelenka ... zainspirowana dziełem koleżanki z Forum...





A teraz kilka fotek z serii ... wielotematycznej czyli mają coś w sobie!




"Wariacja" na temat aniołka i jabłka






tak wyglądało niebo nad moim domem w jesienne popołudnie...
to stado świątecznych pierniczków ozdabianych przez moich Chłopców...



to tegoroczna choinka... wystrojona we... wszystko





A na koniec mój "tofik" czyli maskotek, którego dostałam od Przyjaciółki na gwiazdkę. To było przemiłe zaskoczenie. Tofik jest super ... i w każdym wieku taka przytulanka może sprawić przyjemność - wierzcie!