piątek, 18 lutego 2011

Decu zabawa wciąga...

     To decupowe tworzenie jest okrutnie wciągające. Tyle wieści się naczytałam na forum, że "głowa pęka" i czsu brakuje na przetrenowanie tego. Kupuje różności czyli serwetki, a ostatnio spotkałam w osiedlowym sklepiku takie mniej znane wzory, dwa juz zakupiłam (4 jeszcze pani Bogusia miła odłożyła na później czyli na przypływ dodatkowej gotówki). Wklejam też mój "allegrowy" zakup. Cieszyłam się nimi jak indianin paciorkami. He, he, he...


Ta serwetka "owocowo-listna" to zakup w "Drogeria natura" . Tam mają duży wybór serwetek oraz "Piotr i Paweł" jest dobrą "kopalnią" tylko drogawą.

A to moje pierwsze dzieło w "kolorze blue"


A to "recyklingowe" pudełeczko czyli ocalone przed wyrzuceniem przez tarszego Syna M. Było to jego decu z zajęć plastycznych.


To mój "skrakany" pojemnik - jeszcze przed lakierem.
"Pierwsze koty za płoty."
 Tu przedstawiam ostatnio ulubione dzieło :


Tu szkatułka z motywem makowym, na który długo nie miałam pomysła....



       
Potworzyłam też troszkę i trenuję kraki 2-składnikowe.

Wiem, że trening czyni mistrza czyli długa droga przede mną.

czwartek, 17 lutego 2011

Zmiany kosmetyczne...

Dzisiaj była chwila zabawy z tłem. Efekty oceńcie sami. Znalazłam nowe (dla mnie) darmowe tła, więc pokombinowałam. decyzja była trudna, ale może jeszcze któregoś dnia coś pozmieniam? Pozdrawiam "Czytacieli".

poniedziałek, 7 lutego 2011

Wena twórcza....

Zaniedbując obowiązki domowe (czytaj: sprzątanie) wpadłam w tzw. amok twórczy. Próbuje różne nowe tricki decu niestety czasami skutek taki sobie, ale trening czyni mistrza.
Kolejna porcja tego co w ostatnim tygodniu "nadziałałam".



piątek, 4 lutego 2011

"Twórcze" tworzenie czyli "tchnęło"mnie...

Całkiem niedawno zalogowałam się w "Krainie Czarów" (http://www.decoupageforum.bb4u.pl/) i się zaczęło!!!  Wszelkie wolne pieniądze inwestuję w materiały do decu. Wchłonęło mnie. Czas wolny (trochę go mało) poświęcam nauce różnych nowych tricków decu. Wychodzi różnie, bede wklejać w miarę tworzenia. Dziś zdjątka z zakupów (oczywiście tylko co ciekawsze) i pierwsze "dzieło" z 2-składnikowymi crakami (pokazuję tylko jako dzieło treningowe).

Pierwsze 4 zdjęcia to zakupy: papiery pakowe (podobały mi się chociaż jeszcze nie wiem co nimi okleję), serwetki z turkusem i symppatyczna taśma klejąca też jeszcze nie wiem do czego ale od przybytku głowa nie boli!!! Kolejne zdjęcie to śmieszne "dolarowe" chusteczki do nosa i drugie słodziutkie w różyczki. Trzecie to super "tulipy", które juz ponaklejałam (tylko schną). I za namową Czarodziejek z "Krainy Czarów" zadobyłam komplet nożyków w "Biedronce. Cena rewelka, bo tylko 19,90 zł , a wykorzystam je do robienia szablonów, bo przecież muszę pobawić się masą strukturalną. To zakupy... a jeszcze poza zdjęciem w warsztaciku zadomowiły się nowe bejce i pudełeczka (te zrobione przez "małe chińskie rączki") z Empiku, wałeczki i coś tam jeszcze.





To jest mój pierwszy treningowy Crack 2-składnikowy.

A to pudełeczko z turkusowej serwetki z lekkim podmalowaniem bieli dla kontrastu.

Pozdrawiam czytających i do zobaczenia niedługo =, bo nowe pudełeczka schną....